Autor |
Wiadomość |
<
Miejsca
~
Rezydencja rodziny Lestrange
|
|
Wysłany:
Pon 22:20, 30 Cze 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Lekko zesztywniał, gdy poczuł jej nogę między swoimi, ale nie dał tego po sobie poznać. Sięgnął po rogalika. Obserwowała go. On ją także. Chciał odczytać jej myśli, chciał je wszystkie poznać. Chwilę potem zabrała nogę. Sam nie wiedzał czy poczuł ulgę, czy lekkie rozczarowanie. W kazdym razie zachowywał się całkiem normalnie, jakby niczego nie zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:32, 30 Cze 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Wiedziała, że tylko udaje spokój a wewnątrz niego wszystko się burzy. Chciał i jednocześnie się bał.
"Zobaczymy wieczorem." - pomyślała i wstała od stołu lekko się przeciągając.
- Wszystko było bardzo smaczne - powiedziała z uśmiechem. Lekko kokieteryjnym uśmiechem. Obeszła stół i podeszła do niego od tyłu. Położyła mu dłonie na ramionach i lekko się pochyliła.
- Nie wiem czy mi się tylko wydaje ale jest pan bardzo spięty - wyszeptała mu do ucha drażniąc je ciepłym oddechem. Zaczęła lekko masować jego ramiona. Powoli rozluźniał się pod jej sprawnym dotykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:20, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Wszytkie poczynione przez nią kroki, które kierowała w jego stronę wprawiały go w chwilowe osłupienie. Tak było i teraz. Rozluźnił się jednak pod jej dotykiem.
- Owszem. Jestem spięty, ostatnio niemal całkowicie poświęciłem się pracy dla Czarnego Pana - "Przecież nie powiem ci, że to twoja obecność tak na mnie działa. Poza tym... Ty i tak o tym wiesz." - Myślałem nawet ostanio żeby zrobić sobie małą przerwę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:56, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- To masz do tego sposobność - powiedziała radośnie - nie wiem czy też to poczułeś ale naszego Pana nie ma w rezydencji. Mroczny Znak stał się mniej wyraźny.
Wyprostowała się i zaczęła przechadzać po jadalni rozglądając naokoło.
- Ależ w tym twoim domu jest ślicznie! - powiedziała z westchnieniem. W jej głosie słychać było taką prostolinijną, niemalże dzieciencą szczerość. Przyglądała się wszystkiemu z zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alecto Carrow dnia Wto 16:03, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:46, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Taak... Też to poczuł. Może nawet lepiej od Alecto, w końcu to on przebywał z Mistrzem juz od pewnego czasu. Patrzył jak przechadza się i podziwia wszystko, jak z zachwytem przygląda się co ciekawszym przedmiotom.
- To duży, stary dom... Bardzo stary, nawet ja nie znam całej jego historii - powiedział. - Zawsze czułem się tu jak w zamknięciu. Chyba nadal tak jest, ale mam dziwny sentyment do tego miejsca.
Zamyślił się. Ten dom zawsze był taki... ciemny. Dosłownie i w przenośni, a Alecto wraz ze swoim przybyciem, rozświetliła go jakimś dziwnym, nieokreślonym promykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:58, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Chodźmy gdzieś - powiedziała nagle - zobacz jak już jest późno. Tak długo spaliśmy! Jeśli nie będziesz miał nic przeciwko to chciałabym się jakoś rozgościć, rozpakować moje rzeczy, których zresztą i tak nie mam za wiele więc nie powinny ci przeszkadzać.
Poszli na górę, ona to swojej sypialni a on do swojej. Ułożyła rzeczy w komodzie. Poszła do niego i usiadła na łóżku.
- Rozpakowałam się i tam zostawiłam rzeczy. Ale śpię tu i koniec - powiedziała szczerząc zęby w uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alecto Carrow dnia Wto 21:36, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:33, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Nawet nie miał chwili, żeby wszystko sobie ogarnąć i określić sytuacji, w jakiej się znajdował, Alecto przyszła kilka minut później.
- Ej, ej! Co znaczy, że śpisz tu i koniec? - zapytał i również wyszczerzył zęby. - A co ze mną? Nie będę chyba znowu spał na podłodze?
Usiadł obok niej, na łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:59, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Nie, będziesz spał ze mną - znów wyszczerzyła zęby - bo ja się sama boję - powiedziała głosem małej dziewczynki i rozkosznie zmrurzyła oczy.
- Już dawno tak dobrze nie spałam jak tam na podłodze. Wiem, że to brzmi paradoksalnie ale tak jest. Czułam się bezpiecznie. Więc mnie z łóżka nie wyrzucisz o nie! - powiedziała ze śmiechem i rzuciła się do tyłu kładąc się na plecach i wpatrując w baldachim.
- Jesteś teraz skazany na moje towarzystwo przez jakieś kilka dni. Mam nadzieję, że to wytrzymasz - znów się roześmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:40, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Zachowywała się tak niewinnie, cudownie, a jednocześnie z taką kokieterią. Żaśmiał się.
- A co? Boisz się potworów pod łóżkiem?
Chwilę jeszcze siedział zwrócony do niej plecami. Nagle pochylił się nad nią i spojrzał jej w oczy.
- Myśle, że zniosę Twoje towarzystwo bardzo dobrze - szepnął i uśmiechnął się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:44, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Roześmiała się lekko.
- Właśnie, że boję się brzydkich potworów - powiedziała wydymając usta jak mała dziewczynka. Uniosła dłoń i wzięła w palce kosmyk jego włosów. Przyglądała się im przez chwilę a potem bardzo powoli położyła dłoń na jego karku. Tylko ją położyła nie robiąc nic więce. Patrzyła mu jedynie uważnie w oczy i uśmiechała się promiennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:03, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Tą dłonią zachęciła go jedynie do tego, co chciał zrobić już wcześniej. Powoli zbliżał swą twarz ku niej... Nagle roześmiał się i pocałował ją w nos. Położył się na plecy i leżał obok niej na łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:08, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Wypuściła powietrze i roześmiała się głośno. Podparła się na dłoniach i uniosła. Popatzryła mu w oczy a jej włosy delikatnie łaskotały go po policzkach. Bała się wykonać jakiś ruch jakby bała się, że on może jej umknąć jak spłoszony piękny motyl.
- Dałeś mi schronienie i pozwoliłeś na chwilę zapomnieć o tym... co mnie spotkało...dziękuję ci....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:29, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Jej włosy pachniały tak rozkosznie słodko. Uśmiechnął się do niej spokojnie.
- Nie dziękuj. Już mówiłem, że gdybyś mi przeszkadzała, to nie pozwolił bym ci się tu zatrzymać. A Twoje towarzystwo jest mi bardzo miłe - uśmiechnął się nieco bardziej. "Zdecydowanie za dużo się dzisiaj uśmiecham". - A teraz obiecaj, że więcej nie będziesz mi dziękować, za to, że możesz tu mieszkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:34, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- uroczyscie obiecuję więcej Ci nie dziękować - uśmiechnęła i znów położyła obok niego.
"Cholera to chyba ze mną jest coś nie tak. Albo wcale mu się nie podobam albo wie jaka ja jestem...i co ze mną było" - zapatrzyła się w baldachim i zamyśliła. Nie miała już sił go kusić skoro to i tak nie przynosiło żadnych rezultatów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:54, 01 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Trochę był zaskoczony, że nie próbowała podziękować mu jeszcze raz, na przykład pocałunkiem. I znów leżeli obok siebie dotykając się rekoma. Nie wiele się zastanawiając nad tym co robi, splótł jej dłoń ze swoją.
- I co? Reszte dnia spędzimy w tej pozycji, tu na łóżku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|