Autor |
Wiadomość |
<
Miejsca
~
Teatr Raskolnikova
|
|
Wysłany:
Śro 11:56, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade
|
|
- Tam w teatrze... To było takie dziwne... To znaczy dziwnie wyglądało... Wyjąłeś jakiś czarny notes i coś w nim zapisałeś... Nie chcę być wścibska czy jeszcze coś gorszego... Zapisujesz w nim wszystko co ci w danym momencie przyjdzie do głowy? - po chwili namysłu zadała jeszcze jedno pytanie. - Kim jesteś? Co robisz w życiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:04, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Roześmiał się z przypływu nagłej ulgi.
- Ha! Mój notes! Zawsze zapominam, że to musi dziwnie wyglądać. Zapisuję w nim myśli, odczucia...czasem słowas, które mnie zaintrygują...tym razem opisałem Ciebie - uśmiechnął się trochę zawstydzony - mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe...taki już jestem. Mam ci opowiedzieć o sobie...hmm w zasadzie nie ma tego za wiele...mieszam w mojej rezydencji, praktycznie całe życie spędzam w galeriach i teatrach... nie pracuję bo mam całkiem spory majątek po matce. Sztuka jest moim życiem...czasem daję koncerty fortepianowe w filharmonii...no i to chyba raczej wszystko - usmiechnął się niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:12, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade
|
|
- Jeszcze jedno mnie intryguje... Twoje nazwisko. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie je widziałam... Coś mi chodzi po głowie, że w gazecie - nie wiedziała czemu ale cały czas się uśmiechała (jak głupi do sera )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:14, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
(jak ma ładne ząbki to je szczerzy:P)
- Bo...hmm...pochodze z dość znanej rodziny. Ród Rosier jest prawie tak znany jak ród Black czy inne czystej krwi. Moi przodkowie nawet występują w historii magii choć wg mnie nie są to czyny warte opisywania - skrzywił się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:24, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade
|
|
Momentalnie przestała szczerzyć ząbki. "Czyny niewarte opisywania..." Przeszedł ją dreszcz... Nie wiedziała czego, ale czegoś nagle zaczęła się bać. Popatrzyła na niego uważnie. "Nie! Nie... on nie może być śmierciożercą" Postanowiła milczeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:28, 02 Lip 2008
|
|
|
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Zatrzymali się przed jej domem. Evan rzucił na niego okiem i dostrzegł że w jednej z sypialni pali się światło. "A więc nie mieszka sama...".
Uśmiechnął się do niej i lekko dotknął palcami jej policzka. Miała przyjemną skórę.
- Dziękuję za przemiły wieczór w twoim towarzystwie. Mam nadzieję, że będzie nam dane jeszcze się zobaczyć - pocałował ją w policzek i deportował się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|